Zacznij pisać, aby rozpocząć ćwiczenie
Zaloguj się, aby zapisywać postępy

- Ścieżka biegła prosto, to niemożliwe! Może to miejsce tylko wygląda podobnie. Sam już nie wiem... Roger miał wrażenie, że znajdował się w tym samym położeniu, gdzie był przed momentem. Po jakimś czasie sytuacja się powtórzyła. Zatrzymał się i popatrzył dookoła. Chciał upewnić się, że to dokładnie to samo miejsce. Drzewa wyglądały niemal identycznie. Były jednak odrobinę większe niż ostatnio. Nastała cisza. Ta sama cisza, która poprzednio nie dawała Rogerowi spokoju. Po chwili Roger usłyszał szum wody. - Może pójdę nad wodospad? Tak! Tam mamy zaplanowany kolejny przystanek! Tam zaczekam na resztę ekipy! Roger podążył w kierunku, z którego dobywał się szum.