Zacznij pisać, aby rozpocząć ćwiczenie
Zaloguj się, aby zapisywać postępy

Po kilkudziesięciu minutach spaceru Roger znacznie się oddalił. Od jakiegoś czasu wydawało mu się, że słyszy cichą muzykę. Próbował znaleźć miejsce, skąd pochodziła. W jakim kierunku by jednak nie poszedł, muzyka nie stawała się ani trochę głośniejsza. Ogarnęło go nietypowe uczucie. Chciał jak najszybciej wracać. Tylko w którą stronę? Wystraszył się, że nie odnajdzie drogi powrotnej. Nagle został oślepiony przez jasny błysk. Kiedy powoli odzyskiwał wzrok, dostrzegł otaczające go drzewa. Minęło może kilka sekund, a noc zamieniła się w dzień. Nie był pewien, co się wydarzyło. Dostrzegłszy znajomą ścieżkę, szybkim krokiem podążył w stronę obozu.